Drogie Siostry i Bracia w Jezusie Chrystusie,
Witam w nowym roku liturgicznym i świętym okresie Adwentu. Adwent (co oznacza „przyjście”) to czas uświadomienia sobie przyjścia Pana na wiele sposobów – w historii, w tajemnicy i majestacie. Przeszedł do historii, gdy urodził się jako dziecko w Betlejem i przygotowujemy się do świętowania tego wydarzenia w Boże Narodzenie. Przychodzi w tajemnicy, kiedy spotykamy Go w sakramentach, zwłaszcza w Eucharystii. Przyjdzie ponownie w majestacie i chwale na końcu czasów – tradycyjnie nazywano to Jego Powtórnym Przyjściem. W pierwszą niedzielę Adwentu Kościół skupia naszą uwagę nie na pierwszym, ale na drugim lub ostatnim przyjściu Chrystusa, nie w formie cielesnej, ale w chwalebnym i duchowym stanie. Dlatego Adwent to czas przygotowania się na „przyjście Chrystusa” na końcu świata.
Dzisiaj Kościół w rzeczywistości zachęca nas, abyśmy byli gotowi i przygotowani na spotkanie z Panem, kiedy tylko przyjdzie; albo w chwili naszej śmierci, albo na końcu świata. W dzisiejszej ewangelii Jezus poucza swoich uczniów o czterech aspektach ich przygotowania: obowiązkowej i oddanej służbie; czujność wobec niepewności czasu Jego powtórnego przyjścia i niebezpieczeństwa sił zła, z którymi muszą walczyć; oraz o ich wierności i odpowiedzialność za te obowiązki.
Ponieważ nie znamy dokładnego czasu obu tych wydarzeń, nasz Pan uczy nas w dzisiejszej ewangelii, abyśmy zawsze czuwali i czekali na Niego. Słowo „czujność” ma konotację „przykładania umysłu” do czegoś lub koncentrowania uwagi. Uważność lub czujność to świadomość serca. Oznacza to środki ostrożności podejmowane w czasie walki, nieszczęścia lub niebezpieczeństwa lub gotowość do walki z grzechem i siłami zła przez całe życie. Prowadzi nas do skupienia naszej energii i uwagi na obecności Mistrza, nawet wtedy, gdy odczuwamy jego nieobecność, zwłaszcza w czasach prób. Jest Panem niespodzianek, ponieważ przychodzi nagle i niespodziewanie, czasem nawet w nocy – w czasie ciemności, który odnosi się do prób i pokus w naszym życiu. Czujna wiara daje nam energię do wytrwania w naszych obecnych próbach. Zaangażowany uczeń to ten, który nieustannie oczekuje swojego Mistrza.
Po drugie, bycie czujnym oznacza również uświadomienie sobie tego, co dzieje się z nami każdego dnia. Modlitwa uświadamia nam nie tylko Bożą obecność, ale także nasze własne słabości i niedoskonałości. Dlatego powinniśmy rozmawiać z Panem w modlitwie o tym, co dzieje się w nas i zanieść do Pana w modlitwie wszystko, łącznie z naszymi skargami, błędami i osiągnięciami. Bez modlitewnej świadomości Pan może przyjść i Pan może odejść, niezauważony i Boże Narodzenie może minąć, i nie zrobi to na nas żadnego `wrażenia. Minie bez żadnego wpływu na nas.
Po trzecie, czujność oznacza branie odpowiedzialności za teraźniejszość zamiast spekulowania na temat nieznanej przyszłości. Jako ludzie mamy ogromną ciekawość, aby poznać przyszły bieg wydarzeń z chęcią kontrolowania przyszłości. Dzisiaj Pan zaprasza nas, abyśmy oddali w Jego ręce wszystkie nasze troski o przyszłość i pokładali nadzieję w Tym, który jako jedyny jest Panem przyszłości. Podobnie jak słudzy wspomniani w dzisiejszej ewangelii, nasz Mistrz powierzył nam obowiązki i odpowiedzialność i odszedł. Kiedy wróci, musimy zdać sprawę z naszego postępowania podczas jego nieobecności. Kiedy już będziemy wierni powierzonym nam obowiązkom, nie ma znaczenia, kiedy Mistrz wróci.
Po czwarte, czujność oznacza przejście od stanu uśpienia duchowego do stanu duchowego przebudzenia. W dzisiejszej ewangelii Jezus podaje krótką przypowieść o człowieku udającym się w podróż i niepewności co do dokładnego czasu jego powrotu. Oczywiście odnosi się do jego odejścia po wniebowstąpieniu i powrotu na końcu czasów. Słudzy, którym powierzono obowiązki, reprezentują cały Kościół wyczekujący na Jego powtórne przyjście, pozostając wiernym powierzonej mu misji ustanowienia Królestwa Bożego na ziemi. Czas nieobecności Mistrza może być czasem próby wiary, czasem, kiedy jesteśmy kuszeni, by zasnąć. Pan powierzył nam określone obowiązki jako rodziców, nauczycieli, urzędników, przywódców, członków komitetów/rad/klubów / stowarzyszeń w rodzinie lub społeczeństwie.
Przesłanie dzisiejszej ewangelii prowadzi nas do samooceny, czy jesteśmy wierni naszym obowiązkom, czy też je zaniedbujemy i śpimy. Kiedy nasz Pan przyjdzie, jaka to będzie katastrofa, jeśli zastanie nas śpiących lub zaniedbujących nasze obowiązki, bez czujności, spokojnych, nie zwracających uwagi na naszą pracę.
Po piąte, obserwowanie i czekanie wiąże się z napięciem między niepewnością a nadzieją. Z powodu tej niepewności co do dokładnego czasu przyjścia Pana lub Jego opóźnienia, w naszych umysłach pojawia się napięcie lub niepokój. Jeśli nie zostanie odpowiednio potraktowane, może wywołać w nas skłonność do osiadania w letnim życiu, rozpaczy, niecierpliwości, zwątpieniu i odkładaniu obowiązków. Wręcz przeciwnie, czujność sprawia, że jesteśmy gotowi aby stawić czoła wszelkiemu niebezpieczeństwu i walczyć z każdym złem, jak strażnik (strażnik) dzisiejszej przypowieści. Czy twoje życie duchowe jest naznaczone oziębłością i rozpaczą, czy też gotowością do walki z duchowymi wrogami?
Modlitwa
Przyjdź, Panie Jezu Przyjdź i spełnij pragnienie naszego serca, gdy czekamy z radosną i błogosławioną nadzieją Twojego przyjścia. Moc i chwała Królestwa należą do Ciebie, teraz i na zawsze. Amen.