Drogie Siostry i Bracia w Jezusie Chrystusie,
W drugą niedzielę Adwentu Kościół zaprasza nas, abyśmy przygotowali się na przyjście Chrystusa w Boże Narodzenie, a ostatecznie na ostateczne przyjście (Paruzję) Pana, odpowiadając osobiście na orędzie i proroczy głos Jana Chrzciciela i naśladując jego osobiste przykład. Dzisiejszy tekst Ewangelii mówi o jego przesłaniu na przygotowanie drogi dla Pana poprzez poprawianie i prostowanie naszych krzywych ścieżek, które są przeszkodą w przyjmowaniu Boga. Jan wzywa, by wyprostować nasze drogi, które zostały wykrzywione przez nasz egoizm, bezbożne uczynki, nieuczciwość i podwójne standardy. Innymi słowy, musimy przygotować nasze serca na przyjęcie Jezusa w Boże Narodzenie, odwracając się od krzywych ścieżek świata i wracając na drogi Boga, aby mógł do nas przyjść.
Dla nas prostowanie naszych ścieżek może oznaczać kroczenie drogą ewangelii Chrystusa, a krzywa droga może oznaczać drogę świata. Ilekroć zbaczamy ze ścieżki miłości, szczerej troski o innych, służby, poświęcenia, miłosierdzia i przebaczenia oraz naśladujemy samolubne, skorumpowane lub nieuczciwe drogi świata, kroczymy po krzywej ścieżce. Adwent to odpowiedni czas na zbadanie, czy w nasze zachowanie, działanie, postępowanie lub postawy, są sprzeczne z Bożą ścieżką. Często słyszymy, jak ludzie mówią o „brudnej polityce” i „brudnym biznesie”, odnosząc się do nieuczciwości niektórych ludzi. To pierwsze słowo odnosi się nie tylko do kręgów politycznych, ale także do wszelkich nieuczciwych zachowań lub podwójnego standardów, jakie można spotkać w społeczeństwie, instytucjach religijnych lub społecznych oraz w Kościele. To drugie słowo jest używane w odniesieniu do każdej firmy, która używa nieuczciwych, skorumpowanych lub nieuczciwych środków. Jak Pan może wejść do naszych serc, jeśli nasza droga jest krzywa lub „brudna” (jak mówią ludzie)?
Po drugie, musimy słuchać głosu Jana jako posłańca Boga, który wołał na „pustyni” Pokuta i wyznanie grzechów są absolutnie konieczne nie tylko po to, aby przygotować drogę Panu i wyprostować Jego ścieżki, ale także by przyjąć słowa Jezusa o Królestwie Bożym. Jego głos rozbrzmiewa w naszych sumieniach, mówi nam, abyśmy wyrzekli się naszych grzechów, pokutowali lub przeszli przemianę serca, prosili Boga o przebaczenie i nawiązali nową relację z Nim (w modlitwie) i innymi ludźmi, aby dotrzeć na „pustynię” – symbol miejsca spotkania z Panem. Adwent to czas na podjęcie zdecydowanej decyzji o zmianie kierunku naszego życia – kierunku przeciwnym do tego, który obraliśmy teraz, lub o zmianie nastawienia psychicznego.
Po trzecie, nasze przygotowanie na spotkanie z Panem obejmuje przekonującą wiarę w nadchodzącego „Potężnego” (Chrystusa) i osobiste oddanie Mu jako „Synowi Bożemu”. W kontekście Adwentu przesłanie Jana jest apelem do nas, abyśmy przyjęli Jezusa, który przychodzi w Boże Narodzenie, jako Pana naszego życia i obiecanego Mesjasza. Oznacza to uczynienie Chrystusa centrum naszego życia i przyjęcie Go jako Syna Bożego, który przychodzi, aby narodzić się w naszych sercach. Jeśli nie poddamy się Jego mocy z przekonaniem wiary, ani nasza droga nie będzie prosta, ani nie będziemy odczuwać potrzeby zmiany serca.
Po czwarte, dzisiejsza ewangelia przypomina nam, abyśmy przygotowali się na przyjęcie Pana, naśladując osobisty przykład i świadectwo Jana Chrzciciela. Podany tekst przedstawia Jana Chrzciciela jako ascetycznego i pokornego proroka, który wyrzeka się ziemskich wygód, nosząc ubrania z wielbłądziej sierści i jedząc szarańczę. Osoba dumna nie może otworzyć swojego serca przed Jezusem. Pokora to postawa umysłu, dzięki której przyznajemy się do naszych ludzkich ograniczeń i słabości; nie polegajcie wyłącznie na swojej sile, ale na Bogu; wyznaniu, że wszyscy jesteśmy grzesznikamii, którym przebaczono; i rozpoznajmy, że nieustannie potrzebujemy Jego miłosierdzia i przebaczenia. Współczesny świat uważa pokorę za szaleństwo – akceptację porażki, rezygnację z walki i danie przeciwnikom przewagi. Mówi nam, żebyśmy udowodnili, że jesteśmy coś warci. Osobisty przykład pokory Jana Chrzciciela jest bardzo wymowny. Przyznaje on, że nadchodzący Jezus jest potężniejszy od niego, i on nie jest nawet godzien schylenia się i rozwiązania rzemienia sandałów nadchodzącego Jezusa. Ten przykład powinien nas motywować abyśmy wyrzekli się wszelkiego rodzaju dumy z siebie, takiej jak arogancja, agresywność, przepych i życie kosztem innych. W tym roku trwająca pandemia Covid-19 może zmusić nas do rezygnacji z zewnętrznego przepychu w okresie świątecznym. Ascetyczny sposób życia Jana i odrzucenie ziemskich wygód jest dla nas wyzwaniem w świecie, który oferuje przyjemności i wygodę jako ostateczny cel życia.
Kiedy zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, na czym skupiamy się głównie: czy to na nowych ubraniach, imprezach, dekoracjach, tańcu, jedzeniu i piciu, czy na zmianie naszego nastawienia, która doprowadzi do zmiany naszego zachowania? Jakie wysiłki podejmiemy i za pomocą jakich środków duchowych, aby odwrócić się od kłamstwa, oszukiwania, znęcania się, kłótni, oszczerstw, agresywności i przemocy w naszych rodzinach, społeczeństwie i społecznościach? Jakie krzywe ścieżki należy wyprostować? Czy nasza duma sprawia, że zachowujemy się jak „mesjasz”? Jeśli tak, to gdzie jest miejsce dla prawdziwego Mesjasza?
Modlitwa
Miłosierny Boże, przygotowując się na przyjęcie Twojego Syna w Boże Narodzenie jako „Mesjasza i Syna Bożego” spraw, abyśmy wysłuchali wezwania Jana Chrzciciela, abyśmy podjęli decyzję o zmianie kierunku naszego życia abyś Ty, a nie grzech, panował nad nami. Uczyń nas cichymi i pokornymi sercem, jak On, abyśmy przyjęli Twojego Syna jako Pana. Amen.